Nieposłuszny dyrektor Teatru Wielkiego

Pod koniec ubiegłego roku Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego wydało lakoniczny komunikat o zawieszeniu sporu, który prowadzi Komisja Zakładowa NSZZ „Solidarność” z dyrekcją Teatru Wielkiego – Opery Narodowej.

W obecności wicepremiera, ministra kultury i dziedzictwa narodowego, prof. Piotra Glińskiego  Komisja Zakładowa NSZZ „Solidarność” w Teatrze Wielkim – Operze Narodowej podpisała porozumienie z dyrekcją TWON. Porozumienie zawiesza prowadzony od ponad roku przez Komisję Zakładową NSZZ „Solidarność” spór zbiorowy z pracodawcą.

Szczegółów nie podano, minister podziękował obu stronom konfliktu za rozsądek i dobrą wolę, 
a także podkreślił (i trudno tym razem się z nim nie zgodzić), że właśnie rozpoczęto „reformę obszaru, który pozostał niezreformowany po roku 1989”.

Walka z dyrekcją trwa od 2016 r.; od listopada 2017 r. prowadzono czynny spór zbiorowy – związkowcy domagali się podwyżki wynagrodzeń w wysokości 250 zł oraz włączenia premii regulaminowej (zależnej od stażu pracy) do wynagrodzenia zasadniczego. Budynek teatru był oflagowany.

Teatr Wielki - Opera Narodowa

Teatr Wielki – Opera Narodowa

11 maja 2018 r. – przed premierą opery „Ognisty anioł” w reżyserii Mariusza Trelińskiego, podczas próby generalnej – przeprowadzono dwugodzinny strajk ostrzegawczy i raczej nie był to wynik „negatywnej energii” zawartej w utworze Prokofiewa.

Pani psychiatra na moją prośbę posłuchała opery Prokofiewa. Była pod wrażeniem negatywnej energii zawartej w tym utworze. Ostrzegła nas nawet, że może się zdarzyć sporo konfliktów w ekipie w trakcie realizacji i że trzeba uważać, aby nas ta niedobra siła nie zassała.

Mariusz Treliński o operze „Ognisty anioł”: W tej muzyce jest rodzaj transu (Co Jest Grane)

W listopadzie kilkuset pracowników opery pikietowało przed budynkiem MKiDN. O problemie pisałam na blogu kilka razy:

Ministerstwo Kultury jest w stałym kontakcie, ale nic nie wie…Jak minister Sellin mija się z prawdą…Ministerstwo Kultury jednak coś wie…

Porozumienie podpisane 28 grudnia 2018 r. zakłada: podwyżkę wynagrodzeń zasadniczych o kwotę 250 zł brutto, podniesienie premii regulaminowej z 30 proc. do 50 proc. pracownikom działów administracji i obsługi widzów oraz wypłatę pracownikom TW-ON jednorazowego świadczenia w wysokości 3 500 zł brutto.

Transparenty zniknęły więc z elewacji budynku, co nie oznacza, że spór zbiorowy został zakończony. Mówi się jedynie o jego zawieszeniu do 30 czerwca 2019 r.

Ale na tym problemy Teatru Wielkiego niestety się nie kończą.

Emisariuszem niewygodnych treści miał być Janusz Chojecki, zastępca dyrektora ds. technicznych, wybitny specjalista z 45-letnim doświadczeniem. To właśnie on został w ubiegłym roku wyznaczony przez Waldemara Dąbrowskiego do spotkania z pracownikami i poinformowania, dlaczego ich postulaty nie zostaną spełnione. Chojecki nie przyjął tej roli, ujął się za załogą i 26 listopada złożył wypowiedzenie. W jego obronie stanęli z kolei pracownicy – kilkaset osób podpisało pismo w sprawie nieprzyjmowania wypowiedzenia przez dyr. Dąbrowskiego.

„Dyrektor Dąbrowski zwlekał jednak z odpowiedzią do końca roku. Dopiero 31 grudnia, już po podpisaniu porozumienia zawieszającego spór zbiorowy, Chojecki otrzymał z działu kadr pismo o rozwiązaniu umowy za porozumieniem stron” – taką wypowiedź anonimowego rozmówcy można przeczytać tutaj. A także stanowisko związkowców z 14 stycznia 2019 r., którego adresatem jest dyrektor Dąbrowski: „Nie okazał Pan szacunku dla trzystu pracowników oraz kierownictwa pionu technicznego (…) Takie postępowanie wpisuje się w cały ciąg zdarzeń, który świadczy o kompletnym zapomnieniu 
o obowiązku realizowania zasady poszanowania godności i szacunku dla pracownika”.

Kilka lat temu – w rozmowie opublikowanej na łamach Legalnej Kultury – Waldemar Dąbrowski powiedział: „A ostateczny, najważniejszy efekt, czyli satysfakcja widowni, zależy od zharmonizowanego wysiłku robotnika, który napina mięśnie, żeby przesunąć kilkaset kilogramów czy kilkadziesiąt ton dekoracji, poprzez administrację, która jak w każdym społeczeństwie stabilizuje sytuację, aż po ludzi talentów artystycznych i refleksji intelektualnej. To wszystko musi być jednością. Jeżeli nie jest, jeżeli ludzie nie uśmiechają się do siebie na korytarzu i w kulisie teatralnej, to widzowie nie wyjdą z poczuciem satysfakcji”.

Kara za nieposłuszeństwo czy inna przyczyna?