Pan Zaraza. Nie krzywdź i tańcz

To było wielkie wydarzenie. W sierpniu 1990 r. kilkanaście tysięcy osób zebrało się w legendarnej włoskiej Arena di Verona, aby obejrzeć Władimira Wasiliewa, Gheorghe’a Iancu, Lucianę Savignano, Rosalbę Garavelli w rewelacyjnym balecie „Grek Zorba” w choreografii Lorki Massine’a do muzyki Mikisa Theodorakisa. Światowa prapremiera miała miejsce dwa lata wcześniej na zamówienie Letniego Festiwalu. Odbyło się wtedy pięć przedstawień, które zgromadziły sto tysięcy widzów.

„Grek Zorba” w choreografii Lorki Massine’a

Balet został zrealizowany na kanwie powieści Nikosa Kazandzakisa. Nie zobaczą w nim Państwo ani pięknej katastrofy, ani prymitywnie okrutnych mieszkańców kreteńskiej wioski, ani drobiazgowo przedstawionego wątku „Canavaro”. Lorca Massine skoncentrował się na przesłaniach. „Nikt nigdy nic nie robi bez »po co?«. Tak po prostu. Ot, tak sobie”, „Co z Ciebie za człowiek? Nie lubisz nawet delfinów?” – pyta Basila filmowy Zorba, zwany też Zarazą, „bo mówią, że gdzie nie pójdę, to coś skiepszczę”. W innych fragmentach słyszymy: „Mówisz: »To właściwe. To niewłaściwe«. Ale kiedy mówisz, obserwuję twoje ręce, nogi, klatkę piersiową. Są nieme. Nic nie mówią. Więc jak możesz zrozumieć?”, „Zabijałem, paliłem wioski, gwałciłem kobiety. A dlaczego? Bo byli Turkami czy Bułgarami. Takim byłem zepsutym durniem. Teraz patrzę na człowieka i mówię: »Jest dobry. Jest zły«”, „Szefie. Życie to kłopot, tylko śmierć nie jest”, „Masz wszystko z wyjątkiem jednego: szaleństwa. Człowiekowi potrzeba trochę szaleństwa albo…Nie odważy się odciąć liny i się uwolnić”. „Naucz mnie tańczyć” – prosi Basil (w balecie otrzymał imię: John) Zorbę tuż po „przewybornym krachu”.

Załączam więc fragment baletu, na którym Władimir Wasiliew i Gheorghe Iancu tańczą kultowy już dzisiaj taniec sirtaki, stworzony w 1964 r. przez Giorgosa Proviasa, a który po raz pierwszy wykonali i rozsławili Anthony Quinn i Alan Bates w filmie Michaela Cacoyannisa. Lorka Massine fantastycznie tę scenę rozbudował, protagonistom towarzyszy zespół baletowy oraz chór i orkiestra pod batutą samego kompozytora. Zachęcam do zakupu DVD. Wybitne kreacje stworzyły też Luciana Savignano w roli wdowy Mariny i Rosalba Garavelli jako Madame Hortense.

Pod koniec lutego „Grek Zorba” wrócił do repertuaru Teatru Wielkiego w Łodzi. Wybierałam się na premierę z Expressem. Miała się odbyć 11 marca. Koronawirus był jednak szybszy. Dzień wcześniej podjęto decyzję o zamknięciu teatrów. Wcześniej odbyły się dwa premierowe przedstawienia. Oba zakończone owacjami na stojąco i kilkoma bisami. Są zdjęcia z premiery. Najbliższe przedstawienia przewidziane są 4 i 5 kwietnia. Ale czy się odbędą…?

Joshua Legge jako Zorba. Zdjęcie: Joanna Miklaszewska
Alicja Bajorek jako Madame Hortense. Zdjęcie: Joanna Miklaszewska
Dominik Senator (John), Yuki Itaya (Manolios). Zdjęcie: Paweł Augustyniak
Laura Korolczuk (Marina), Yuki Itaya (Manolios). Zdjęcie: Paweł Augustyniak

Czytaj też:

W hiszpańskim klimacie