Balety Jeana-Christophe’a Maillot. Reinterpretacje baletowej klasyki
Miałam się dzisiaj wybrać do Teatru Wielkiego-Opery Narodowej na konferencję prasową poświęconą zbliżającej się premierze Polskiego Baletu Narodowego „Exodus / Bieguni-Harnasie”. Z samego rana otrzymałam jednak wiadomość, że z przyczyn od teatru niezależnych briefing zaplanowany na godzinę 13.30 zostaje w nagłym trybie odwołany, a dział prasowy dostarczy w najbliższym czasie materiały prasowe. Dzień miałam zaplanowany tanecznie, postanowiłam więc sprawdzić, co dzieje się w telewizji Mezzo. Spotkała mnie miła niespodzianka.
W najbliższych dniach i tygodniach w programie znajdują się trzy spektakle w choreografii Jeana-Christophe’a Maillot. A są to:
Emisje trwają na dwóch kanałach: Mezzo i Mezzo Live HD. Dla ułatwienia podlinkowuję program obowiązujący do 26 listopada. Aby się z nim zapoznać, wystarczy kliknąć: tutaj. Ja skorzystam z okazji już w najbliższą sobotę i bardzo jestem ciekawa, czy moje wrażenia sprzed lat pozostaną takie same.
Kolejną nie do przegapienia pozycją jest „La Mégère apprivoisée” (Poskromienie złośnicy) – spektakl, który w Polsce mogliśmy oglądać w wykonaniu Baletu Bolszoj w ramach cyklu Bolshoi Ballet Live. Mezzo proponuje przedstawienie Les Ballets de Monte-Carlo zarejestrowane 25 lipca 2020 roku w Grimaldi Forum. W tym miejscu mogą zaś Państwo podejrzeć materiał zrealizowany przez France 3 Provence-Alpes-Côte d’Azur z okazji występu czołowych solistów Baletu Bolszoj – Jekateriny Krysanowej i Władisława Łantratowa – w Monako.
I wreszcie w czwartek, a więc już jutro (28.10) o 9.00 „Cendrillon” (Kopciuszek), współczesna adaptacja baletu Siergieja Prokofiewa, kolejna choreografia, która z dużą dozą prawdopodobieństwa (dzięki Mezzo obejrzę ten balet po raz pierwszy) przeczy tezom o: estetyce baletu „opornie poddającej się jakimkolwiek zmianom”, „temacie zanurzonym w przeszłości”, sztuce poświęconej kwestiom „lżejszym – np. o… śmiechu”, której „nie jest po drodze” z poważnymi tygodnikami „poruszającymi kwestie związane z tematami najważniejszymi, to jest związanymi z polityką krajową, zagraniczną, gospodarką, problemami społecznymi etc”.
W ramach cyklu w programie znajduje się też krótki film dokumentalny „De l’Amour” przybliżający twórczość Jeana-Christophe’a Maillot.
#Zostańwdomu i oglądaj balet!
Czytaj też:
Komentarze
Nie wiem, czy coś z tego wyjdzie ( nie mam jeszcze biletu), ale planuję czynnie uczestniczyć ( przynajmniej epizodycznie) w imprezie która szykuje się we wsi Lublin, czyli:
http://ck.lublin.pl/2021/10/25-miedzynarodowe-spotkania-teatrow-tanca/
Z tego co wiem, gwoździem programu ma być spektakl „Kontakthof” – Sztuka Piny Bausch i na nich się przede wszystkim szykuję…chociaż nie wykluczam, że zahaczę również o jakiś inny spektakl.
Ale jak będzie w praktyce – okaże się za dwa tygodnie.
Panie Wawrzyńcu,
udanych spektakli i miłego pobytu w Lublinie. Ja się nie wybiorę. Lider sprzedaży od kilku lat płaci 54 zł netto za wpis i „nie widzi powodu do zmiany tej sytuacji”, nawet w czasie szalejącej inflacji (wypisać można się siedem razy, za więcej wpisów nie otrzymywałabym żadnego wynagrodzenia).
Dołożyłam niedawno (nie po raz pierwszy) do premiery w Operze Bałtyckiej. Korci mnie jeszcze, żeby pojechać do Krakowa, ale generalnie moje działania pro publico bono ograniczę do onlinowych spektakli. Nie wszystkie są dostępne bezpłatnie i też muszę do nich dokładać, ale przynajmniej nie ponoszę kosztów podróży i noclegów. Miłego dnia! Korzystajmy z ładnej pogody…
@Joanna Brych
Rzeczywiście, jeżeli jedyne 54 złotych wynosi Pani tantiema to szału nie ma.
Nie mówię, że ja jestem nababem Polski Wschodniej, ale mam nadzieję, że nie zemdleje jak zobaczę po ile są bilety.
Ale za to przynajmniej autostopem nie będę musiał się przemieszczać, bo od Lublina mieszkam właściwie o rzut beretem. I to jeszcze beretem bez antenki, a to już bliskość niemalże cielesna. Żartowałem…
A poza tym, po cichu liczyłem, że na którymś ze spektakli, w loży dla VIP-ów ujrzę moją ulubioną blogerkę, ale niestety…będę musiał uzbroić się w cierpliwość.
Ale okoliczności mego zawodu są rzeczywiście wytłumaczalne. Pięćdziesiąt cztery złotych. Przecież to jest jak w przedkapitalistycznym folwarku.
Mam nadzieję, że ostatniego zdania nikt z Zarządu nie czytał.
Ale jakbym kupił o jeden więcej, to nie omieszkam o tym fakcie poinformować Panią, Pani Joanno.
Będziemy na Panią czekać obaj. Ja i wolny bilet.
W trójkę zawsze raźniej.
Szanowna & Droga Pani Joanno, wreszcie mam dostep do Internetu- powody pozniej.
Wreszcie minal czas abstynencji. Moje zaproszenie na spektakl Baletu w Hamburgu jest niewycofalny- tylko kiedy Pani Joanno ? My sie znamy juz od bardzo dawna …. !
Pozdrawiam z uklonami i POCALUNEK ( cmoka ) w raczke… !!!
Alexander Z.
!!>>>>>>>!!<<<<<<<<
A.Z.
No to jak Duga Pani – zabieramy sie na John´a Neumeiera w HH:
https://www.google.com/search?q=john+neumeier%2C+hh&rlz=1CASUUV_enDE980&oq=john+neumeier%2C+hh&aqs=chrome..69i57.7925j0j4&sourceid=chrome&ie=UTF-8
???????????????????????????????????????????????????ßß
Bog zaplac !
0statni Prorok
Twouj komentarz nie czeka….