Trzy dni z „Giselle” Akrama Khana
Minęły mi błyskawicznie i myślę, że będę jeszcze do niej wracała. „Jest niespodzianka, która odnawia każde spojrzenie, i im bardziej bada się dzieło, w im większą bliskość z nim się wchodzi, tym bardziej staje się nieuchwytna, a wyczuwalna” – mówił o nowatorskich dziełach Paul Valéry. „Giselle” Akrama Khana jest właśnie taką „dobrą niespodzianką”, kolejnym baletem przeczącym tezie o „estetyce […]