#Zostańwdomu i oglądaj taniec – część czwarta
Dziś proponuję „Śmierć w Wenecji” w choreografii Johna Neumeiera, ponadczasowy tytuł, a w „czasach zarazy” jeszcze bardziej aktualny. Hamburg Ballett właśnie przyłączył się do baletowych transmisji online. W programie są też „Dama kameliowa”, taneczna wersja powieści Aleksandra Dumas, „Beethoven Project” i słynne, a dla niektórych również kontrowersyjne, „Iluzje – jak Jezioro łabędzie”.
Balet w balecie
Wielki choreograf Gustaw von Aschenbach rozpoczyna pracę nad nowym baletem. Jego bohaterem jest król pruski Fryderyk Wielki. Próby sprawiają mu trudność, jest wyczerpany, znużony, brakuje mu inspiracji. Postanawia wyjechać. W ten sposób John Neumeier przystosował treść noweli Manna do swojej choreograficznej wizji. „Naprawdę uważasz, że piękno może być efektem trudu?”, „Piękno to rzecz zmysłów. Wyłącznie zmysłów”, „Nie można dosięgnąć ducha przez zmysły. Nie da się. Tylko poprzez całkowite poskromienie zmysłów da się osiągnąć mądrość, prawdę i godność…” – to fragmenty dialogów, które spisałam sobie z filmu Luchino Viscontiego. Ale są też to wątki poruszone przez Johna Neumeiera. Tworząc taneczny portret Aschenbacha choreograf inspirował się postacią Serge’a Lifara – „arystokratycznego artysty”, „opanowanego”, „zawsze elegancko ubranego, nawet na sali baletowej”. Aschenbach Neumeiera tworzy dzieła doskonale wystudiowane, pozbawione emocji. Podkładem do nich jest muzyka Bacha. Aż do spotkania z Tadziem (Edvin Revazov), który – cytując twórcę choreografii – „zmusza Aschenbacha do konfrontacji z ukrytą częścią siebie”.
„Pamiętam, że mieliśmy taką klepsydrę…w domu mojego ojca. Szczelina, przez którą przesypuje się piasek, jest tak wąska, że wygląda jakby poziom w górnej połowie wcale się nie zmieniał. Wydaje się, że piasek przesypuje się tylko na samym koniuszku, a póki go starcza nie ma się czym przejmować. Aż do ostatniej chwili, kiedy nie ma już czasu, kiedy brakuje czasu, by o tym myśleć” – to jeszcze jeden cytat z filmowej adaptacji „Śmierci w Wenecji”, w której w rolę głównego bohatera wcielił się Dirk Bogarde. Za kilka godzin będą mogli Państwo obejrzeć, jak Aschenbacha zinterpretował ruchem Lloyd Riggins, artysta o którym niedawno wspominałam na blogu w kontekście opracowania domowego treningu baletowego.
Emisja rozpocznie się o 16.30. Przedstawienie będzie dostępne przez czterdzieści osiem godzin. Po dziewięciu dniach tytuł zostanie powtórzony. W takim samym cyklu czasowym będą prezentowane pozostałe spektakle. Mamy więc czas na spokojne zapoznanie się z repertuarem.
#Zostańwdomu i oglądaj taniec!
23 kwietnia
ŚMIERĆ W WENECJI
Muzyka: Jan Sebastian Bach, Richard Wagner
Choreografia: John Neumeier
Scenografia: Peter Schmidt
Kostiumy: John Neumeier, Peter Schmidt
Informacje o spektaklu, libretto
25 kwietnia
DAMA KAMELIOWA
Muzyka: Fryderyk Chopin
Choreografia: John Neumeier
Scenografia i kostiumy: Jürgen Rose
Informacje o spektaklu, libretto
30 kwietnia
BEETHOVEN PROJECT
Muzyka: Ludwig van Beethoven
Choreografia: John Neumeier
Scenografia: Heinrich Tröger
Kostiumy: John Neumeier
7 maja
ILUZJE – JAK JEZIORO ŁABĘDZIE
Muzyka: Piotr Czajkowski
Choreografia: John Neumeier, Lew Iwanow, Marius Petipa
Scenografia i kostiumy: Jürgen Rose
Informacje o spektaklu, libretto
Czytaj też:
Komentarze
Bardzo ciekawa jestem „Damy Kameliowej” – teatr Bolshoy zaprezentowal Tatiane Zaharova w roli tytulowej i Edvina Revazova na zywo w 2015 roku. Niezapomniane przezycie! Muzyka Chopina i Tatiana to idealna kombinacja. Wersja „Damy Kameliowej” stworzona przez Ashtona dla Margot Fonteyn i Rudolfa Nureyeva w Covent Garden, traci przez porownanie, bo muzyka Liszta nie ma tego samego ladunku emocjonalnego co romantyzm Chopina. Milego ogladania.
Za blad przepraszam – Svetlana Zaharova, oczywiscie nie Tatiana!
Mam nadzieję, że miała Pani udany wieczór. Ja właśnie skończyłam oglądać „Bohatera naszych czasów” z Bolszoj, też ze Swietłaną Zacharową -:) „Damę kameliową” obejrzę jutro. Przedstawienie z 2015 r. widziałam kilka razy i należy do moich ulubionych.